Dzisiaj opowiem trochę o mojej tragedii z paznokciami i o odkryciu
No więc od zawsze miałam problem z paznokciami. Kiedys jako dziecko obgryzałam paznokcie, ale nie trwało to długo. Za to odkąd pamiętam skubałam skórki przy paznokciach. Nadal nie mogę się wyzbyć tego nawyku, przez co moje paznokcie wolniej rosną i nie wyglądają atrakcyjnie. Kiedy znalazłam odżywkę Eveline 8 w 1 myślałam że to moje wybawienie. Przez jakiś czas tak było. Nie nakładałam tej odżywki tak jak było napisane, zazwyczaj malowałam nim paznokcie pod kolorowy lakier i faktycznie moje paznokcie rosły. Do czasu. Moje paznokcie były cienkie, szybko sie łamały, rozdwajały i "napowietrzały" sie nawet przy skórkach miałam takie białe plamy od powietrza, miały brzydki ciemny kolor. Już nie wiedziałam co mam robić aż w końcu w moje ręce wpadła odżywka Bielenda CC magic nails repair extreme 10 w 1. Kondycja moich paznokci poprawiła się już przy pierwszym użyciu, nie rozdwajają się, ich piękny różowy kolor powrócił i co najważniejsze ta odżywka nie zawiera formaldehydu.
Po miesiącu albo dwóch użytkowania tej odżywki wstawię wam opinię i efekty.
To by było tyle na dziś.
Ściskam i całuję,
Nela
